mundry mundry
985
BLOG

PISowi prokuratorzy rżną głupa

mundry mundry Polityka Obserwuj notkę 23

 

 

 
Kancelaria Sejmu wysłała do wybranych z list PIS-u prokuratorów (w stanie spoczynku) Bogdana Święczkowskiego i Dariusza Barskiego oficjalne listy z informacją, że łączenie mandatów poselskiego i prokuratorskiego łamie konstytucję. Poproszeni zostali, aby najpóźniej do dnia ślubowania podjęli decyzję dotyczącą tego, z którego mandatu rezygnują. Obaj deklarują, że nie zrezygnują z funkcji prokuratorów w stanie spoczynku.
Sam ten fakt nie dziwi. Kacza pogarda dla prawa i sprawiedliwości jest doskonale znana, żeby wspomnieć choćby IV RP gdy kacze władze oficjalnie wypowiadały posłuszeństwo konstytucji i państwu (Trzeciej Rzeczypospolitej, jak możemy przeczytać w preambule) czy też walka z (zgodnie z orwellowską nowomową) "imposybilizmem prawniczym", co sprowadzało się właśnie do niszczenia praworządności.
Zastanawiająca jest natomiast, w przypadku PISowych prokuratorów, bezczelność z jaką – nie da się tego inaczej określić – rżną głupa.
 
 
 
Art. 103 ust. 2 konstytucji jest jasny i oczywisty: "sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa nie mogą sprawować mandatu poselskiego”.
 
 
 
Oczywistość potwierdziła uchwała Nr 459/11 Krajowej Rady Prokuratury z dnia 18 października 2011 roku, w której:
 
"Krajowa Rada Prokuratury stwierdza, że:
1. zgodnie z art. 103 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej nie można łączyć mandatu posła i senatora ze stanowiskiem prokuratora;
2. dotyczy to zarówno prokuratora czynnego zawodowo jak i prokuratora w stanie spoczynku;
3. uchwała Krajowej Rady Prokuratury z dnia 22 września 2011 roku Nr 458/11 dotyczyła wyłącznie okresu kandydowania do Sejmu i Senatu;
4. przepis art. 65a ustawy z dnia 20 czerwca 1985 roku o prokuraturze (Dz.U. z 2008r. Nr 7, poz. 39 z późn. zm.) wymaga nowelizacji".
 
 
 
                W odpowiedzi na to:
 
Bogdana Święczkowskiego stanowisko KRP "śmieszy i bawi"; mówi: "nagłą zmianę stanowiska przez Krajową Radę Prokuratorów uważam za całkowicie niezrozumiałą i podyktowaną, podejrzewam, powodami politycznymi, a nie merytorycznymi" /PAP/
 
Dariusz Barski: "Nastąpiła diametralna zmiana uchwały, dla mnie niezrozumiała"; „"Nowa uchwała Krajowej Rady Prokuratury ośmiesza tę instytucję..”. [bo] 22 września tego roku KRP opublikowała bowiem stanowisko w kwestii kandydowania prokuratorów do parlamentu, podpisane przez Zalewskiego, jednoznacznie stwierdzając, że „prokurator w stanie spoczynku, który w razie wyboru do pełnienia funkcji posła albo senatora – w przeciwieństwie do prokuratora pełniącego służbę w organach prokuratury – nie musi zrzekać się swojego stanowiska i zachowuje należne uposażenie"”.
 
 
 
Tymczasem obie te uchwały KRP nie są sprzeczne. Wręcz przeciwnie, pokrywają się. 1) Uchwała z września odnosi się do art. 44 ust. 4 i art. 65a ust. 1 USTAWY O PROKURATURZE, zaś październikowa dotyczy art. 103 ust. 2 KONSTYTUCJI. 2) Pierwsza dotyczyła KAMPANII WYBORCZEJ: możliwości startowania w wyborach i zakazów nałożonych na kandydujących prokuratorów podczas niej (notabene, też naruszonych), natomiast druga odnosi się do sytuacji PO WYBORACH, które wygrał kandydujący prokurator. 3) Jednocześnie obie uchwały stwierdzają NIEZGODNOŚĆ Z KONSTYTUCJĄ przepisów ustawy o prokuraturze w zakresie łączenia mandatów i postulują nowelizację ustawy. Nie ma żadnej „zmiany stanowiska” a śmieszyć może co najwyżej głupota wypowiedzi PISowskich prokuratorów.
 
 
 
„UCHWAŁA Nr 458/11
Krajowej Rady Prokuratury
z dnia 22 września 2011 roku
w sprawie udziału w działalności politycznej prokuratorów
kandydujących w wyborach parlamentarnych.
 
Krajowa Rada Prokuratury ma świadomość, że w obowiązującym stanie prawnym prokurator, w tym prokurator w stanie spoczynku, ma prawo ubiegać się o mandat posła albo senatora. Wynika to jednoznacznie z przepisów art. 44 ust. 4 i art. 65a ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze (Dz.U. z 2008 r. Nr 7, poz. 39 z późn. zm.).
Drugi z wymienionych przepisów stawia w szczególnie korzystnej sytuacji prokuratora w stanie spoczynku, który w razie wyboru do pełnienia funkcji posła albo senatora – w przeciwieństwie do prokuratora pełniącego służbę w organach prokuratury – nie musi zrzekać się swojego stanowiska i zachowuje należne uposażenie.
Krajowa Rada Prokuratury uważa, że stan ten wymaga interwencji ustawodawcy przy najbliższej nowelizacji ustawy o prokuraturze.
Należy jednocześnie dostrzec, że każdy prokurator w okresie zajmowania stanowiska jest związany zakazem przynależności do partii politycznej oraz uczestnictwa w działalności politycznej, wynikającym z art. 44 ust. 3 ustawy o prokuraturze. Zakaz ten jest istotną gwarancją niezależności prokuratorskiej.
Obowiązuje on także wtedy, gdy prokurator ubiega się o mandat posła albo senatora.
Oznacza to, że w związku z kandydowaniem do parlamentu prokuratorowi nie wolno w szczególności wyrażać poparcia dla określonej opcji politycznej, brać udziału w organizowanych przez daną opcję akcjach wyborczych ani w żaden inny sposób identyfikować się z nią.
Krajowa Rada Prokuratury apeluje do prokuratorów, którzy aspirują do funkcji posłów albo senatorów, o postępowanie uwzględniające przytoczone przepisy prawa.”
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
    
----------------------------------- EDIT -----------------------------------
 
 
 
 
 
 
Uzupełnienie do notki po wygaszeniu mandatów dwóch prokuratorków nie znających prawa, wyjaśniające cały kontekst:
 
 
I. Postępowanie marszałka sejmu reguluje kodeks wyborczy, ten zaś odsyła bezpośrednio do konstytucji a Schetyna nie miał innego wyjaśnia niż - w skrócie:
 
- Ponieważ Kodeks Wyborczy mówi: „art. 247 § 1. Wygaśnięcie mandatu posła następuje w przypadku:
 5) zajmowania w dniu wyborów stanowiska lub funkcji, których stosownie do przepisów Konstytucji” [chyba, że złoży oświadczenie o rezygnacji z dotychczasowego - § 3, ale nie złożyli].
 
- A wg Konstytucji: art. 103 ust. 2. prokurator nie może sprawować mandatu poselskiego.
 
- Stąd: „art. 249. § 1. Wygaśnięcie mandatu posła niezwłocznie stwierdza Marszałek Sejmu w drodze postanowienia” (KW).
 
- A: „Art. 250. § 1. Postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła (…) wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie posłowi…” (KW).
 
- I ewentualnie: „…Od postanowienia posłowi przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni od dnia doręczenia postanowienia.” (KW).
 
II. Art. 65a ust. o prokuraturze jest oczywiście sprzeczny z art. 103 ust. 2 konstytucji. Konstytucja jest jasna i – w swoich przepisach gwarantujących trójpodział władz (w tym przypadku rozdziału ustawodawczej od wykonawczej) – stwierdza wyraźnie, że prokurator nie może sprawować mandatu poselskiego. Prokurator i koniec kropka (żadnego ograniczenia do służby czynnej, jak w przypadku żołnierza). Prokurator w stanie spoczynku nie tylko jest formalnie prokuratorem (ma legitymację prokuratorską, uposażenie prokuratorskie, jest objęty immunitetem prokuratorskim, itp) ale co ważniejsze(!) podlega władzy prokuratorskiej/wykonawczej – dyscyplinarnej. I tu już nie ma bata – jest sprzeczne z rozdziałem.
 
Nie jest to tylko moja opinia. Również:
 - obie uchwały KRP stwierdzają podobnie i postulują nowelizację ustawy (vide notka)
 - podobnie wypowiedział sie Prokurator Generalny (że jednak konstytucja),
 - także „konstytucjonaliści” za tym sie opowiadają, choć czasem próbują karkołomnie „uniewinnić” ustawę (jednak zawsze dają prymat jasnemu przepisowi konstytucyjnemu), jak tu:
 
 
III. Co więcej, Sąd Najwyższy już zajmował się prokuratorskim stanem spoczynku, i doszedł do wniosków zbieżnych z moim rozumowaniem przedstawionym wyżej – uchwałę SN sygn. akt I KZP8/03, a w niej:
 
"swoista dla korpusu sędziów i prokuratorów instytucja przejścia w stan spoczynku powoduje, że osoby pełniące jedną z tych funkcji w sposób „czynny” nie przechodzą na emeryturę (z którą to chwilą miałyby przestać pełnić funkcję publiczną sędziego albo prokuratora), lecz do końca życia pozostają sędziami (w stanie spoczynku), albo prokuratorami (w stanie spoczynku), nie wykonując czynnie swych obowiązków służbowych.
(...)
Przejście w stan spoczynku, choć wiązało się z ograniczeniem obowiązków prokuratora, w żadnym razie nie powodowało (i w obecnym stanie prawnym także nie powoduje) zaprzestania pełnienia funkcji publicznej".
 
 
 
 
 
Podsumowując:
 
1. marszałek nie powinien postąpić inaczej jak wygasić,
2. SN będzie mógł jedynie potwierdzić jego stanowisko lub
3. jedyna możliwość na pozytywne dla wygaśniętych rozstrzygnięcie wymaga zaangażowania (pytania do) Trybunału Konstytucyjnego – tak mało prawdopodobne, że niemożliwe.
 
 
 
 
 
----------------------------------- EDIT -----------------------------------
 
 
 
Uzupełnienie z 9 listopada 2011 r. kończące sprawę, znowu miałem rację. SN odrzucił odwołania niedoszłych posłów ignorantów słowami: "Nie ma powodu by przeciwstawiać pojęcie prokuratora z prokuratorem w stanie spoczynku".
 
 
mundry
O mnie mundry

mundry

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka